Wpisy do logu Rozruszajmy Wschód vol. 4
22x
23x
7x
3x Galeria
2024-05-26 12:32
Andre0373
(
4571)
- Uczestniczył w spotkaniu
Jak zwykle na tych wschodnich terenach dzieją się dziwne rzeczy.
Do niektórych skrzynek podjeżdżaliśmy dwa razy , bo okazało się że wyimek i tradycyjna prawie obok siebie. Tylko szkoda że nie od razu na to wpadliśmy
Synagoga dzielnie się broniła , znaleziona za czwartym podejściem, i to ostatniego dnia.
Kirkut w Mielniku też nie poddał się bez walki . Samochód cały biały. A na dodatek chaszcze i nasze ulubione komary.
W Drohiczynie do bunkrów można dojechać, ale po co jak można było się przejść dwa kilometry.
W schronie w Anusinie kesz na zewnątrz, ale trzeba było wejść do środka na niższy poziom bo wpadka mi pieczątka.
Przy ognisku Błękitna i Katarzyna dostały ataku śmiechu , a worek pełen procentów jeszcze nietknięty.
Keram z Cezexem szukali psiej kupy w publicznej toalecie.
Jak na każdym wyjeździe, można usłyszeć jakieś ciekawe powiedzenie:
Ktoś chciał zdobyć FTFa o pierwszej w nocy po dwójce dzieci ( kto był ,wie o co chodzi)
Nasz najlepszy kumpel na chwilę podrzucił nas- Szymek spotkał keszerkę w swoim wieku.
W super Tesli alarm załączał się od drugiej w nocy do dziewiątej rano. Wlaściciel spał nieprzytomny- nic nie słyszał .
W drodze powrotnej trzeba było się znów przebrać w ubrania robocze bo urbex PKP Sarnaki stanął otworem.
Ostatnie spojrzenie na lej po V2 (za moment zniknie pod asfaltem) i wracamy do domu.
Można powiedzieć śmiało ze to Dziki Zachód Wschód.
My tu jeszcze wrócimy.
Dziękuję, było super.