Było bardzo ciężko, bo szukałam całkiem sama. Nie wiem, jaki dystans pokonałam (na pewno bardzo duży) szukając kesza, zanim zorientowałam się, że to, co widzę na foto spojlerze to nie beton. O Matko! Jak ja się ucieszyłam ze znaleziska! Dziękuję Założycielowi za pokazanie arcyciekawego miejsca.:)