W drodze na ognisko stwierdziliśmy że jeszcze uda się zaliczyć jeden odcinek tej ścieżki. Myśleliśmy że skoro wieża widokowa jest na górce, a kemping w dołku to będziemy mieli lekki spacer z górki

O jak bardzo się pomyliliśmy xD Po całym dniu na keszach nie było łatwo znaleźć jeszcze siły na skończenie tego odcinka, ale ostatecznie szczęśliwie udało się przeżyć xD
Pierwszy dzień eventowej wyprawy na Podlasie. Wschód po raz czwarty ujawnia swoje wspaniałe oblicze. Tym razem Wysoczyzna Drohiczyńska - teren zaskakująco piękny, fantastycznie spokojny, niesamowicie ciekawy i do tej pory keszersko praktycznie niepoznany, a potencjał dżemie tu ogromny. Ślicznie dziękuję za zaproszenie, organizację eventu, pokazanie wielu wspaniałych miejsc i wszystkie świetne kesze.