Tą perełkę zostawiliśmy sobie na koniec dnia
To znaczy byliśmy tu wcześniej, z samego rana, ale tylko żeby sprawdzić co i jak z tymi literko-cyferkami. Wieczorkiem w okolicy cisza i spokój i mogliśmy na spokojnie zająć się skrzynką. Niestety patent z szyfrem nie działa, urządzenie jest chyba zepsute. Na szczęście nie jest to dużym problemem i udało się dostać do środka. Kesze te wielkości w miastach to prawdziwa rzadkość, a do tego jest to maskowanie jakby żywcem wyciągnięte z jakiegoś zakładu
Fantastyczny kesz, aż dziwne że ma tak mało gwiazdek i że nie został jeszcze keszem tygodnia. Zdecydowanie zasługuje na więcej. Chylę czoła przed Autorem i składam podziękowania.
Znaleziony w ramach drugiej wycieczki do ziemi kozienickiej
PeCha swoimi keszami skutecznie zachęcił nas do odwiedzenia tych stron
za co serdecznie dziękuję