I teraz można spokojnie uzupełnić komentarze... Przyjęlismy sobie za cel zrobienie całego MAG-a i cel osiagnęliśmy. Maszerowaliśmy twardo, mocno dziarskim krokiem. Nikt nie zginął choć ciała mocno zmęczone, pokąsane i takie tam ;p
Dziękuję bardzo Batonowi i drużynie za ścieżkę, którą stworzyli :)