Znaleziona podczas zwiedzania Gdańska.
Tego keszyka będę pamiętał dość długo. Przedwczoraj przyjechałem, pobiegałem po centrum i gdy chciałem rozwiązać krzyżówkę okazało się, że baza filipsa jej nie wyświetla...
Telefon do przyjaciela pomógł i już po chwili rozwiązywałem zadanie, popijając kawkę i podjadając ciastko. Kiedy już wszystko było jasne, poszedłem podjąć kesza. Trójmiejski czar jednak znów mnie jakoś omamił, bo nie doczytałem jednej wskazówki i źle szukałem. Dzisiaj, po doczytaniu, skrzyneczka szybko podjęta. Bardzo fajnie ukryta, a pojemniczek świetnie dopasowany do otoczenia.