Witomińskie lasy zachęcają do spacerów, szczególnie o tej porze roku. Jest pieknie, więc zrobiłem sobie spacer do tego obiecującego kesza. Po drodze zorientowałem się, że nie mam żadnego pisadła. Szczęśliwie w tym mikro znalazło się miejsce na ołówek :-). Skrzynka bardzo pomysłowa. Autor trochę się natrudził, ale efekt znakomity. Oby takich w Gdyni więcej. Dziękuję za pretekst do porannego spaceru.