Pierwszy dzień majówki. Keszo-wycieczka na Polesie. Dzięki za kesza
Piękne okazy drzew na szczudłach. O ile na ścieżce nie było problemów z komarami, to gdy wszedłem w te zarośla obudziłem jakąś szatańską hordę

Dobrze że szybko znalazłem bo by mnie zjadły xD Cała chmara wróciła ze mną na ścieżkę. Bardzo fajna schowajka, bez kesza przeszedłbym obok i nawet nie zauważył tych pięknych drzew. Ode mnie za to leci zielone