Wleźliśmy w gęstwinę i wytypowaliśmy właściwe miejsce, tylko do wydobywania zabraliśmy się nie tak jak było trzeba i nie mogliśmy znaleźć kesza. Gdy już nie mieliśmy pomysłu co z tym zrobić, zobaczyliśmy, że ktoś inny idzie w naszą stronę - prosto w gąszcz. Nie mieliśmy żadnych wątpliwości - to musieli być "nasi"...

Pozdrawiamy krusięę i michaela50 - dzięki nim atak zakończył się powodzeniem. Skrzynka faktycznie imponuje wielkością i solidnością. Dorzuciliśmy zestaw trzech szklanychpatyków. Dziękujemy!
fwgb