kiedys dawno odbilismy sie od tego kesza, teraz poszlo duzo sprawniej. faktycznie dziki musialy tam ostro ryc. kesz niestety jest do wymiany, bo ma 3 wielgasne dziury [wrzuce foto] i podczas pory deszczowej moze nie przetrwac. jak narazie jest w nim sucho. przywalilismy kesza kawalkiem brzozy na wypadek gdyby dziki wrocily ;)