W drodze powrotnej do domu widząc witacza (dla mnie bardziej żegnacza :P) przypomniałem sobie, że te były okeszowanie, więc się tu zatrzymałem i bingo - faktycznie kesz jest. Miejsce mocno przypałowe, bo ruch bardzo duży i nie da się podjąć kesza niezauważalnie, ale mimo to wszystko na miejscu.