Niestety skrzynka znowu wywleczona przez dziki, które chyba rozryły miejsce ukrycia w poszukiwaniu jedzenia. Pudełko połamane, nie miałem na wymianę

(starczy pół litra albo i mniejsze).<br />
Podarte worki wyrzuciłem, zawinąłem w nową czarną foliówkę i trochę zagrzebałem w próchnie, chyba w tym miejscu była zanim dziki rozryły.<br />
<br />
Oprócz tego, że potrzebne nowe pudełko, sugerowałbym zmianę miejscówki bo w tej pewnie niedługo powtórzy się to samo.