Solowa wyprawa na podbój Międzyrzeca Podlaskiego. Przyjąłem wyzwanie wyczyszczenia całego miasta i żwirowni w jeden dzień - łatwo nie było, oj nie, ale po całym dniu i ok 40km w nogach mogę ogłosić pełny sukces, plan wykonany na 100%, a satysfakcja wynagradza całe zmęczenie. Serdecznie dziękuję założycielom, przede wszystkim Baton123 za trud włożony w założenie i utrzymanie tak wielu świetnych skrzynek.
W towarzystwie Założyciela. Powoli już tracę zmysły, nie wiem czy to ze zmęczenia czy to może wpływ Strzygi

Miejsce oczywiste, a nie poszło jak z płatka