Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Tunel    {{found}} 42x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x Photo 2x Galeria  

4472275 2024-03-27 14:00 JAsiek. (user activity4610) - Znaleziona

Lubię czytać historie o tym, jak to wożąc ziemię na nasyp kolejowy i inne niezbędne elementy furmankami wybudowano 25 km torowiska w ciągu roku. To taki piękny kontrast z remontem torowiska tramwajowego do Konstantynowa, gdzie w ciągu pierwszego roku uda się firmie budowlanej jedynie zamknąć ulicę Konstantynowską i wykopać dziury. 150 lat różnicy, od etapu końskich furmanek i pracy ręcznej po zaawansowany transport i hydrauliczne maszyny do prac ziemnych oraz dźwigi - czas pracy nie uległ skróceniu, a znacznemu wydłużeniu. Nie mówiąc o tym, że odcinek krótszy, a mieszkańcy mają się cieszyć, że już być może po 1,5 roku będą pierwsze testy torowiska. Hurraaaaa!

 

Samo miejsce bardzo mi się podoba jako ciekawostka, bo pamiętam doskonale jak to wyglądało wcześniej. Biegaliśmy z UŁ przez park i kładkę nad torowiskiem do Tulipana do McDonalda i to miejsce zawsze było takie szare, obskurne, brzydkie. Teraz teren nad tunelem zaczynają już porastać małe drzewa i park zyskuje niemałą nową powierzchnię. Czekam jeszcze tylko na wybudowanie brakującego fragmentu ul. Konstytucyjnej, bo Niciarniana o każdej porze dnia, a nawet czasem w nocy jest kompletnie zakorkowana i tylko dzięki wzajemnej uprzejmości kierowców idzie jakoś cierpliwie znieść ten stan rzeczy.

 

Dziękuje też za ostrzeżenie w opisie aby nie skakać przez płotki. Tam są takie kuszące schody w dół, po których zejście pozwoliłoby zapewne zajrzeć w głąb tunelu. Tak sobie żartuję, oczywiście nie ryzykowałbym spotkania z SOKiem, ale przyznaję, że oczyma wyobraźni już tam schodziłem. Może dożyję czasów jak wszystko to popadnie w ruinę i będzie można połazić sobie po opuszczonym tunelu niczym po urbexie :D

 

Co do skrzynki to bardzo mnie cieszy rozmiar - w końcu mogłem do środka wrzucić troszkę fantów. Do samego pojemnika jednak nie przekonam się chyba nigdy. A miejsce ukrycia na tyle intuicyjne i tak trafione kordy, że bez problemu udało się znaleźć.

 

Dzięki za kesza i pozdrawiam.