2024-03-17 22:50
palinq
(13118)
- Znaleziona
Miał być podział obowiązków i Sabinka miała iść stać w kolejce po mięso, ale jakby zgubiła drogę i poszła z nami dzida w górę. Z tacji tego nie było ani mięsa, ani naleśników i na salę wleciały ruskie. Niedzielny wypad by wykorzystać pierwsze wiosenne pogody w doborowej górołazowej ekipie (tradycyjnie były skrótówki :)).
Dzięki