kiedys sie nie udalo, bo akurat ktos stal na keszu, dzisiaj poszlo bez problemow. Podpowiedz sie troche zdeaktualizowala, bo obecnie keszyk nie jest za slupem ogloszeniowym, tylko jedno przeselko w stronę Zachodniego. Zamiast na ziemię, odłożyłam kesza na magnes, ale niziutko na wypadek gdyby jednak mial spasc ;)