Jak tylko obowiązki domowe pozwalają, a pogoda , jak dziś dopisuje ruszamy na szlak po kolejne keszyki. Tego znaleźliśmy , ale w woreczku strunowym zostawiony przez poprzednika zastępczy (brak fiolki). Zostawiliśmy inną, zastępczą i zmieniliśmy woreczek, bo zawilgnięty.