Kesz zauważony przypadkowo, a chodzę tu obserwować teren któryś raz. Kesz napewno nie w miejscu pierwotnym pewnie dlatego że z kłody już wiele nie zostało. Trzeba wejść na górę...Przydałby się nowy logbook w obecnym nie ma już miejsca na wpis. Postaram się następnym razem uzupełnić.