Dla takich właśnie miejsc ganiamy za tymi skrzynkami. Sam na pewno bym tutaj nie trafił. Pięknie. Na szukaniu zeszło mi tu sporo czasu, maskowanie przegniło i rozpadło się, czym jeszcze bardziej wkomponowało się w otoczenie. Naprawdę trudny kesz. Dzięki za pokazanie tego miejsca