2011-10-17 17:11
Dallas
(10661)
- Komentarz
Tradycyjnie na GPS nie mogę liczyć bo ma rozrzut 20 metrów. Od muru po alejkę mną bujało. Zawsze mu pasuje namiar gdy tylko się zatrzymam. Klucze też znalazłem. Obszukałem dziurę w drzewie, stary korzeń, zajrzałem do około 6 najwolniejszych (nie znalazłem nic poza gospodarzem). Na dodatek ogrodnik odkurzał obok liście i nie dało sie wszędzie grzebnąć. A szukanie bez namiarów mija się z celem.