Rano w drodze do Poznania DNF na skrzynce Borka. Pozniej dlugi dzien w Ikei ale sympatyczne spotkanie z duetem Jagako, wiec prawie jak mini event. W drodze powrotnej wypadalo coś podjąć. I mimo, że ciemno, umeczeni to wybór padł na Wiatrak

zwlaszcza, że keszorydwan można było zaparkować w poblizu. Z keszem bez problemu, keszerskie oko wypatrzy od razu. Ale jest na co patrzec. Wpis poczyniony, cert pobrany. Cyknieta fotka z karteczką(chyba haslo). I do domu.. reszta grodziskich specjałów następnym razem i to za dnia. Dzieki i podobało się. P.s faktycznie.zawiasy urwane, ale w niczym to nie przeszkadza.