Mimo prawie półgodzinnego kopania nie znaleziona. Ale z racji godziny nie wszedłem na teren i tylko macałem mury od zewnątrz.<br />
Nawinął się jakiś gość z psem i w końcu odpuściłem. Ale jeszcze spróbuję przy kolejnej wizycie w Krakowie. Za max. miesiąc podejmę kolejną próbę.