Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu LEŚNIK-Bartek    {{found}} 128x {{not_found}} 8x {{log_note}} 13x Photo 9x Galeria  

4437131 2024-02-02 22:02 PtakDziubDziub (user activity794) - Znaleziona

Kesza znaleziono w brygadzie Dziaber Łaka z Bandem i Dziabem w poczwarze własnej.
Na cypel planowaliśmy się wybrać już od jakiegoś czasu. Z jednej strony popodziwiać pozostałości starej zatoki i dawnego portu dla parostatków, popatrzyć się od innej strony na starą wrocławską stocznię gdzie ponoć dozbrajano U-Booty, zerknąć z cypla na Górę Konia gdzie odkryto prawdziwy skarb oraz po prostu odbyć miły spacer po właśnie tego kesza na odludziu (choć po wizycie nie powiedziałbym, że ludzi brakowało). No jednak to daleko i zawsze czekało na lepszą pogodę, widoki i chęci... Zawsze było coś, że nie... Dzisiejsze pojawienie się mikro power traila na GC zachęciło nas ostatecznie do ruszenia się w te okolice na spacer oraz zdobycia wszystkich 6 keszy na cyplu, bo akurat właśnie przestało padać. Zadanie zakończyło się 100% sukcesem.
Na cyplu jak zwykle pełno wędkarzy więc trzeba było zachować konspirę. Na szczęście nie było to jakieś bardzo wymagające bo wędkarze z reguły zajmowali się swoimi sprawami.
O keszu:
Widząc mokradła na wcześniejszej części, oraz spadek temperatury ekipa się poczęła wycofywać. Stwierdziłem że ten kesz nie wygląda na dobrego do szukania wiosną lub latem i poszedłem na delegada licząc na to że pod miejscami 2 metrową trawą nie kryją się niespodzianki. Udało się dotrzeć i z latarką począłem walczyć z chabaziami, tak że pieczątkę gubiłem... Kibice pewnie mieli polewkę z gry świateł. W końcu udało się znaleźć maskowanie. Jednak czasy świetności ma za sobą, a szkoda. Teraz dwudzielne. Niestety ale chyba sposób ukrycia powoduje podchodzenie wody bo w środku mokro na tyle, że nawet logbook w strunówce miał ślady namoknięcia. Oba wpisy w logbooki rozpłynięte jakby płacząc pisane były.  Gdyby lesz był serwisowany dałbym reko - nawet za zwietrzały plastik, bo widać misterność i oddanie włożone w maskowanie. Szkoda że już nie teges. Dzięki za kesza. Te eF Te Ce