W okolicy znalazlem sie nie do konca planowo i przy znnajdowaniu kesza nie towarzyszyl mi dlugopis
Dlatego dołączam zdjęcie na dowód, że byłem i znalazłem. Grzesiuka bardzo lubię, "Pięć lat kacetu" czytałem chyba ze cztery razy. Dziękuję za pokazanie muralu.
Afbeeldingen in deze log: