Po kilku startach i lądowaniach przystapiłam do poszukiwań. Trochę było ciężko, bo trawa wysoka i bałam się, że przez nieuwagę wpadnę do dziury. Ale jakoś się udało wejść normalnie. Skrzynka była mocno na wierzchu, bez zadnego worka, coś czuję że długo lała się na nią woda. Ale do mojego znalezienia wszystko wyschło, także odkądając ukryłam ją głębiej a Meteor dał od siebie worek. Bardzo mi się spodobał rozmiar :)
Afbeeldingen in deze log:A w mieście ostał się ino MIG