Do Żyrafy chciałem podejść już od dawna, tylko jakoś nie było okazji, teraz okazało się, że nie dość, że już nie jest żółta, to jeszcze zmieniła miejsce! Okolica dosyć spokojna pod wieczór. Trochę czekałem, żeby odłożyć bo na pobliskiej ławce odbywała się impreza.