Pierwszy! Pierwszy!<br />
Poganialiśmy po lesie i płyta SVCD nasza! Na pociechę kolejnym poszukiwaczom zaopatrzylismy skrzynkę w inne gadżety, w tym malutkiego siorbaka na rozgrzewkę. Była gęsta mgła i omszałe betonowe bloki ukryte pośród lasu wyglądały niesamowicie.