Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Logs ted_v22_Agnieszka    {{found}} 79x {{not_found}} 0x {{log_note}} 8x Photo 3x Galerij  

43950 2008-09-01 00:00 Mońka (user activity122) - Gevonden

"Jesteśmy związani, Agnieszko, od dawna wspólnym losem,

w przebaczaniu i w pożegnaniu, w śmiechu i we łzach"

Pozwoliłam sobie na przetłumaczenie słów Okudżawy. I zanucę też moją ulubioną (smutną) piosenkę Osieckiej, którą na pewno wszyscy znają:

Dobrze się pan czuje? 
To świetnie, 
właśnie widzę - jasny wzrok, równy krok 
jak w marszu. 

A ja jestem, proszę pana, na zakręcie. 
Moje prawo to jest pańskie lewo. 
Pan widzi: krzesło, ławkę, stół, 
a ja - rozdarte drzewo. 
Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie. 
Ode mnie widać niebo przekrzywione. 
Pan dzieli każdą zimę, każdy świt na pół. 
Pan kocha swoja żonę. 

Pora wracać, bo papieros zgaśnie.
Niedługo, proszę pana, będzie rano. 
Żona czeka, pewnie wcale dziś nie zaśnie. 
A robotnicy wstaną. 

A ja jestem, proszę pana, na zakręcie. 
Migają światła rozmaitych możliwości. 
Pan mówi: basta, pauza, pat. 
I pan mi nie zazdrości. 

Lepiej chodźmy, bo papieros zgaśnie. 
Niedługo, pan to czuje, będzie rano. 
Ona czeka, wcale dziś nie zaśnie. 
A robotnicy wstaną. 

A ja jestem, proszę pana, na zakręcie. 
Choć gdybym chciała - bym się urządziła. 
Już widzę: pieska, bieska, stół. 
Wystarczy, żebym była mila. 

Pan był także, proszę pana, na zakręcie. 
Dziś pan dostrzega, proszę pana, te realia.
I pan haruje, proszę pana, jak ten wół. 
A moje życie się kolebie niczym balia. 

Pora wracać, już śpiewają zięby. 
Niedługo, proszę pana, będzie rano. 
Iść do domu, przetrzeć oczy, umyć zęby. 
Nim robotnicy wstaną.  

 Muzykę napisał Przemysław Gintrowski, a poruszająco odśpiewała Krystyna Janda.Tu możecie posłuchać:http://pl.youtube.com/watch?v=P2rgRgR4LCg&feature=related

Codziennie mijam kawiarnię na Francuskiej (polecam słodkie rarytasy tej kawiarni)- pracuję na ul.Królowej Aldony, która odchodzi od ul. Obrońców. Codziennie od kilku lat maszeruję Francuską - znam ją o poranku, popołudniu i wieczorze - latem, jesienią, zimą i wiosną. Jest to jedna z moich najbardziej oswojonych przestrzeni warszawskich.