2023-10-30 12:01
borek99
(
3067)
- Znaleziona
Dzięki dwóm dniom wolnego trafił się nieco dłuższy weekend, więc w jedyny dzień z całkiem fajną pogodą trzeba było się wreszcie ruszyć na jakieś rowerowe keszowanie - tym razem wybór padł na Nowy Tomyśl, a właściwe tereny wokół (bo same miasto zaliczyłem już pieszo).
Takie miejsca zawsze spoko (tylko czemu po innej stronie drogi niż ścieżka?). Keszyk nieźle się wpasowuje i dłuższą chwilę się przede mną skrywał, a jak już udało się go wypatrzyć to trzeba było przeczekać parkę grzybiarzy wracających do samochodu.
Dzięki Nosferatu za kesza.