Stałem jak potępiony pod keszem i czekałem aż pracownicy i spacerowicze znikną - udawałem naprawę rowerka. Potem tylko sięgnąć ręką i zwycięstwo bez jakiegokolwiek wysiłku. Dzięki za miejscówkę! Szkoda tylko, że pogoda czegoś mokra.
Akyszkesz!
Afbeeldingen in deze log: