Statek kosmiczny ciągle stoi na miejscu. Co ciekawe w okolicy statku na trwie leżał kosmita, był czerwony jak indyk i coś tam mruczał pod nosem w swoim kosmicznym języku. Pewno szykował się do kolejnego tego dnia odlotu. Fajne te Kielce, kosmiczne. Pozdrawiam!