W drodze do prezesa i 27 małp postanowiłem dorobić brakującą skrzynkę w rowerowym projekcie.
Wybrałem opcję dojścia kilometr przez pola. Nie było tak źle, trochę gliny.
Po dotarciu na wyliczone i potwierdzone współrzędne i przeglądnięciu dwóch drzew zostawiłem nowy pojemnik w pierwszej linii drzew. Przymaskowany kamieniami.