Wpisy do logu #24. Jezioro Zielonka - FINAŁ 15x 0x 0x 1x Galeria
2023-09-24 18:45 Pixelstelar (1654) - Znaleziona
Niedzielna, rewelacyjna pogoda na rowerowe keszowanie, zachęciła mnie do dokończenia tej geościeżki i odwiedzenia brakujących trzech puszczańskich jezior. Chociaż nie raz przejeżdżałem w pobliżu jeziora Zielonka, to jak przystało na finał, zostawiłem go sobie na koniec. Na pierwszym etapie napotkałem na drobny, ale dość istotny problem z interpretacją zapisu odległosci do miejscowości na drogowskazie (granitowym słupku). Przy jednej z miejscowości była pełna liczba kilometrów, bez przecinka i nie przyszło mi do głowy, aby dopisać jeszcze jedno zero. Wyliczone współrzędne prowadziły mnie na teren prywatny:). Dopiero po telefonie do autorów okazało się, że muszę dopisać jeszcze jedno zero. Po tym zabiegu, znalezienie pierwszego etapu to była już tylko formalność:), ale żeby nie było za łatwo przed wyjazdem w teren zostawiłem w domu spis wszystkich literocyferek potrzebnych do wyliczenia finałowego etapu:). Zbliżała się już pora obiadowa, więc wróciłem na obiadek do domu i na spokojnie po obiadku, przy kawce wyliczyłem kordy etapu finałowego, następnie wizyta z rodziną na "agro show", tak, że dopiero pod wieczór dotarłem na kordy. Tutaj miejsce dośc intuicyjne, więc pomimo zapadającego zmroku skrzyneczka szybciutko znaleziona. Jak przystało na finał tak okazałej geościeżki, skrzyneczka całkiem spora i dobrze wyposażona, kunsztownie wykonany logbook z czerpanego papieru i nieco większe tematyczne certyfikaty. Mam ambiwalentne, zdecydowanie mieszane uczucia, z jednej strony bardzo się cieszę, że udało mi się ukończyć, tą, jak dla mnie wyjątkową i pod wieloma względami bardzo dopracowaną, ale i momentami wymagającą geościeżkę, a z drugiej strony, żal, że to już koniec. Serdecznie pozdrawiam autorów i bardzo dziękuję za pokazanie tylu pięknych jezior puszczy Zielonki, ciekawe legendy z nimi związane, zacne cerciki, oraz dodatkową motywację do aktywnego spędzenia wolnego czasu w tak pięknych okolicznościach natury. Z pewnością jeżdżąc po puszczy rowerkiem jeszcze nie raz odwiedzę niektóre z nich:).
ps.
W skrzynce zostawiam swojego PWG i GK "Doraemon"