Mural obejrzany i udaliśmy się na kordy. Umeczylismy się, zgłodnieliśmy i ryszyliśmy po gwoździe do piekarni czy po pieczywo do gwoździaŻaba poczęstowała nas kawką i wtedy nam się lekko rozjaśniło. Kesz idealny dla koszykarzy :D
Dzięki!
W wesołej wrocławskiej ekipie z Lumen i gurą.