Tu potrzebny był ochotnik, kitomasz dzielnie przemierzył rwącą rzekę, uhuhu też się wyrywał, ale sznurówki utknęły mu między kamieniami i puścić nie chciały na drugą stronęDziewczyny nagrywają w bezpiecznej odległości, żeby wpadający do rzeki keszer nie ochlapał telefonuObyło się na sucho.
Na miłej eksploracji z Lumen, uhuhu i kitomaszem.