Dzięki za kesza. Niestety logbooka był wilgotny i nie wiem, czy próba mojego wpisu ołówkiem się udała. Do Świeradowa wpadłem dosłownie na godzinkę przejazdem z wycieczką i nie za bardzo mogłem logbooka osuszyć. Bardzo proszę następnych znalazców o poprawienie mojego wpisu:)