Lekko zwariowany wypad rowerowy w poszukiwaniu magicznej 8. Keszyk na miejscu, maskowanie proste, a fajne, ale pieniek i jego okolice zostały przejęte przez mrówki. Mrowisko ewidentnie swoje już przeszło, a nie da się podjąć kesza bez, choćby lekkiej, dalszej ingerencji w nie - warto byłoby pomyśleć nad przeniesieniem skrzynki w inną lokalizację