2011-09-28 09:39
lavinka
(2929)
- Znaleziona
Trzeci dzień w Bieszczadach. Tu zeszliśmy rano szlakiem od Puchatka w kompletnej mgle, dopiero przy cmentarzu widoczność zrobiła się sensowna. Zimno i wieje. Cud, że nie padało. Ale dzięki temu nie kręciło sie dużo ludzi i można było podjąć skrzynkę w spokoju. :)