2023-09-03 12:13
JAsiek.
(
6022)
- Gevonden
Przyjechaliśmy zwiedzić parowozownię całą rodzinką za namową Kao. Umówiliśmy się na miejscu i miało to wyglądać tak, że z przewodnikiem obejrzymy wszystko co ciekawe. Niestety najmłodsza latorośl nie pozwoliła mi się nacieszyć miejscem. 4 lata to jeszcze za mało na słuchanie historii. Na szczęście żona i dwójka starszych dzieci skorzystali z wizyty w pełni.
Sam kesz fantastyczny, typowo rodziny. Zabraliśmy wagon a dorzuciliśmy minionka, małego głoda i przypinkę. Poczęstowaliśmy się też certyfikatem. Szkoda tylko, że kesz przyczepiony do parowozu, do którego podchodzić nie wolno. Mi nikt uwagi nie zwrócił za złamanie zakazu, ale dyskomfort był.
Dziękuję za skrzynkę.
Zalogowano bezpośrednio z c:geo.