2018-09-01 14:29
holoskawina
(
2905)
- Gevonden
Dość często przejeżdżamy przez Wrocław, ale zazwyczaj albo nie mamy czasu, żeby się zatrzymać, albo jest taka pora, że nawet nie chce nam się próbować zaparkować w centrum. Tym razem było coś koło trzeciej w nocy i aż tak nam się nie spieszyło, postanowiliśmy więc skorzystać z nadarzającej się okazji zwiedzenia wrocławskiej starówki. A najbardziej interesowały nas tamtejsze skrytki. ????
Tutaj chwilę nam zeszło. Sprawdziliśmy wszystkie miejsca, które przyszły nam do głowy. Stwierdziliśmy, że może współrzędne jednak są delikatnie kopnięte i poszliśmy szukać z drugiej strony. A tu po drodze kesz sam nam się objawił - a przecież tylko tak macnęłam dla świętego spokoju... Okazuje się, że to dobry nawyk. ????