Kesze Uhuhu na wyjeździe liczą się podwójnie...:) No i mimo styrania i ogólnych trudności technicznych mus było podjąć. Miejsce ciekawostka i zobaczyć koniecznie..a co do kesza mam tylko nadzieję, że nie jest to rekwizyt z kultowego monologu z Poranku Kojota (niepokojąca barwa części oralnej kesza)
dziękujemy i pozdrawiamy