Pierwsze uderzyłem na koordynaty ale niestety w dziupli Kesza nie było. Już miałem się poddać ale stwierdziłem że spojrzę do innych drzew no i znalazłem. Pojemnik udało się wydostać i przez to że mrówki opuściły poprzednie miejsce przyniosłem kesza na koordynaty
w logu spojler i zdj miejsca w którym go znalazłem