Lasek wciąż tu jest i -o dziwo- jest nawet do niego wykoszone dojście. Trzeba tylko podejść od dobrej ulicy (mapka w załączniku).
Niestety kesza raczej nie ma. Zaraz obok wybudował się dom i jeśli kordy są dokładne, to w miejscu drzewa stoi płot.
W każdym razie takiego drzewa nie dostrzegłem, ale nie bawiłem tam też długo bo chyba nie przypadłem do gustu psu z za płotu i miałem już serdeczniedość jego szczekania.
Miejsce jednak cały czas nadaje się na ukrycie kesza