Razem z Najtis oraz "niekeszerem", który ponownie jako pierwszy dostrzegł pojemnik. Wcześniej podczas dojścia najpierw niepotrzebnie schodziliśmy w dół na plażę, co po chwili zmusiło do ponownej wspinaczki na właściwą ścieżkę. Sam kesz zamieszkany został przez osy, co uniemożliwiło wpis... więc tak jakby potrzebny serwis, ale zalecam w okresie zimowym.