Tak byłem podekscytowany tym urbexem, że zapomniałem z samochodu wziąć coś do pisania - dlatego załączam zdjęcie logbooka. Kolejną dobrą duszyczkę proszę o wpisanie mnie ????
Z tych eksponatów, co widać na zdjęciach, to nic nie pozostało. Nawet w salach zerwane drewniane podłogi...
Ale kesz na miejscu. Dziękuję!