Chodziłam, szukałam, znowu chodziłam, a keszyk w trochę innym miejscu niż pokazują kordy i kszaczory wycięte. Ale się udało, skrzyneczka cała, dołożyłem drobiazg dla następnychChyba chwilę przede mną nasi tu byli, bo długopis zgubili :)) Dziękuję za pokazanie ciekawego miejsca i przybliżenie jego historii niekoniecznie wojennej. Pozdrawiam