Chwilę się naszukałem "kluczowego elementu", ale w końcu go namierzyłem. Niestety w trakcie odkładania spadł mi w bluszcz na terenie posesji. Dzwoniłem domofonem, ale nikt nie otwierał. Zostawiłem karteczkę z informacją w skrzynce na listy. Proszę jednak też właściciela o sprawdzenie.