Głowę urwało więc na wieży spędziliśmy niewiele czasu. Za to widoki były piękne.
Dzień choć chłodny to z piękną pogodą.
Schodzimy niżej na zasłużoną kawę i kanapki.
Spontaniczny popołudniowy pomysł na fajną wycieczkę.
Cel Barania i zachód słońca. A przy okazji pozbieramy co trzeba. W towarzystwie słabakini.
Dziękujemy