2023-05-29 17:25
Furud
(594)
- Znaleziona
Pierwszy dzień wizyty w Bieszczadach. Pętla przez Rozsypaniec, Halicz, Tarnicę i powrót. Było pięknie, na 6h wędrówki 2h lało, ale nadal cudna wyprawa. Nie ma to jak iść szlakiem jak pod prąd środkiem strumienia.
I tutaj pierwszy kesz naszego znajomego Pana Marka. Znamy się z jego keszami z okolic Sochaczewa i Łowicza a tutaj taka miła niespodzianka.
Kolejne kesze były, lub nie. I każdym coś wspomnimy.
Tutaj poszli zaskakująco dobrze. Dzięki za kesza.