Wolny, majowy wieczór sprzyjał wyjściu na kesze. Udało mi się zaliczyć kilka miejsc, ale jeszcze parę skrzynek będzie do zaliczenia - wszystko w swoim czasie, bez pośpiechu :)
Tutaj: nawet nie wiedziałam, że w okolicach Grodziska był obóz hitlerowski. Dzięki za lekcję historii i ciekawą skrytkę!